O tym, że jak miała siedem lat, dostała niezwykły prezent. Pan Falski, wielki przyjaciel mamy, ofiarował jej swoją książkę z dedykacją: „Ali z Elementarza – Autor" i dopiskiem „Ala ma kota". O tym, jaką radość i troski wniósł w jej życie niezwykły, bo biały, chomik. O zwykłych sprawach związanych ze zwykłym życiem zapracowanego taty, pięknej energicznej mamy, niesfornego czasami młodszego brata. Ale też o nauczycielce mówiącej, że kiedy jest się Żydóweczką, nie można należeć do harcerstwa.
O dziewczętach ze szkoły pielęgniarskiej, które w różowych sukienkach, białych fartuszkach i białych czepeczkach sprawiały w getcie wrażenie istot niemal nierealnych. O czerwonych różach darowanych jednej z nich w czasie, kiedy w okolicy nie było ani jednego zielonego listka. O kryjówce, w której zrozumiała, co naprawdę znaczy stwierdzenie: zamarliśmy z przerażenia...
Tę opowieść znają ci, którzy przeczytali wspomnienia Aliny Margolis-Edelman – lekarza i społecznika, uczestniczki powstania warszawskiego, współtwórczyni organizacji Lekarze Świata. Teraz wszyscy zainteresowani mogą jej wysłuchać dzięki Agnieszce Glińskiej i Zuzannie Fijewskiej-Maleszy.
– Chcemy opowiedzieć o młodej dziewczynie, która przerażającą, potworną i trudną dla nas do wyobrażenia rzeczywistość warszawskiego getta opisuje wrażliwością i czystością nastolatki, bez tragizowania i bez martyrologii. Oczami nastolatki patrzy na piekło i żyje w nim, jakby na przekór losowi – mówi reżyserka.
– Ona nie opisuje ekstremalnych wydarzeń, nie rozpacza, nie przeraża się tym, co widzi, tylko jak dziecko pisze, jak jest. To są zwierzenia młodego człowieka, z problemami i radościami takimi, jakie ma każdy – dodaje aktorka.