Rozmowa z Danutą Stenką

Danuta Stenka, przed premierą monodramu „Koncert życzeń" w TR Warszawa, opowiada Jackowi Cieślakowi o samotności współczesnych ludzi i gwiazd.

Aktualizacja: 14.01.2015 16:49 Publikacja: 14.01.2015 16:20

Rozmowa z Danutą Stenką

Foto: K. Schubert/TR Warszawa

Jest pani na scenie sama, otoczona widzami – jak pod mikroskopem, podglądana. Musiała sobie pani stworzyć własne cztery teatralne ściany, żeby poczuć się komfortowo?

Danuta Stenka: To sytuacja wyjątkowa, również dlatego, że po raz pierwszy gram monodram. Wracając do ścian... Byłam pełna niepokoju do czasu prób, kiedy pojawili się pierwsi widzowie. Bałam się, że zdenerwowana ich bliskością nie będę w stanie ukryć drżenia dłoni.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Teatr
„Seks, Hajs i Głód”, czyli przydałby się wykrywacz teatralnych postaci
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Teatr
Perceval wystawia Zolę w Krakowie
Teatr
„Nie trzeba było tego mówić”, czyli jak wywołaliśmy aferę
Teatr
Niemieckie teatry zmagają się z kryzysem finansowym
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Teatr
Teatr 2024, czyli iluzja konkursów ministerialnych. Krzysztof Warlikowski najlepszy
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego