Bardziej restrykcyjne prawo obejmujące lombardy nie spowolniło ich wzrostu. W sześć miesięcy powstało ich niemal 100, łącznie zaś działa już ponad 8,5 tys.
Z miejsc tego typu jako źródła finansowania skorzystało lub to planuje już ok. 10 proc. Polaków. To także miejsce na okazyjne, choć ryzykowne zakupy, zwłaszcza biżuterii.
Tylko w 2023 r. liczba takich punktów wzrosła aż 35 proc. Jest ich nie tylko więcej, ale są też w coraz lepszej kondycji finansowej. To jasno pokazuje, że Polacy korzystają z tego typu instytucji.
Pół biedy, jeśli Polacy korzystają z usług legalnie działających lombardów. Te, które kryją się na czarnym rynku, nie bardzo przejmują się nowymi regulacjami.
Przepisy dotyczące konsumenckiej pożyczki lombardowej będą miały zastosowanie nie tylko do pożyczek lombardowych udzielanych konsumentom, ale również do podobnych pożyczek udzielanych indywidualnym rolnikom. To daje rolnikom znacznie większą ochronę niż przedsiębiorcom.
Prezydent podpisał ustawę o konsumenckiej pożyczce lombardowej. Uchwalone przepisy wejdą w życie po 6 miesiącach od dnia ogłoszenia, tj. 7 stycznia 2024 r.
Najbardziej potrzebujących pieniędzy, a więc klientów lombardów, chronić ma większy nadzór - KNF, limit kosztów pożyczek oraz publiczne licytacje zastawionych tam rzeczy.
Do zakończenia prac nad ustawą o przeciwdziałaniu lichwie zostało tylko przegłosowanie sześciu poprawek Senatu, co Sejm zaplanował na piątkowy wieczór.