Od pokoleń było to święto demokracji. Ale tym razem szykujący się do środowej inauguracji nowego prezydenta Waszyngton raczej przypomina Pekin, obstawiony wojskiem w trakcie zjazdu partii komunistycznej. Bo też kraj nie był w tak fatalnej kondycji przynajmniej od wojny w Wietnamie przeszło pół wieku temu. Dla 73 proc. Amerykanów Stany zmierzają w złym kierunku, tylko 21 proc. jest przeciwnego zdania – podaje NBC.
Co prawda to nie Donald Trump stworzył podziały rasowe i doprowadził do brutalnej polaryzacji dochodów, ale pogłębił je jak żaden inny przywódca. Spowodował, że nawet przywiązanie do podstaw demokratycznego państwa przestało łączyć Amerykanów: sondaż NBC pokazuje, że dla 74 proc. wyborców republikańskich Biden wcale nie wygrał ostatnich wyborów.