29 kwietnia 1992 roku w Los Angeles rozpoczęły się zamieszki, gdy ława przysięgłych uniewinniła czterech białych policjantów oskarżonych o pobicie czarnoskórego taksówkarza Rodneya Kinga, który opierał się podczas próby aresztowania. Do mediów trafiło wówczas nagranie przedstawiające Kinga bitego przez policjantów. Tysiące czarnoskórych obywateli w Los Angeles, uważając werdykt za niesprawiedliwy, wyszło na ulice miasta. Zamieszki trwały sześć dni. Podobnie, jak ma miejsce to obecnie, tłum dokonywał kradzieży, napaści czy podpaleń. Straty szacowało się na nawet ponad miliard dolarów. Sytuacja uspokoiła się dopiero, gdy członkowie Gwardii Narodowej z Kalifornii, 7. Dywizji Piechoty i 1. Dywizji Morskiej zostali wezwani, aby zapobiec dalszym zamieszkom. Zginęły wówczas 63 osoby a rannych zostało 2383 osób.