8 sierpnia - ponad pięć miesięcy po wykryciu pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce w ciągu doby wykryto 843 zakażenia koronawirusem, najwięcej od początku epidemii.
W ciągu minionego tygodnia jeszcze dwa razy zdarzyło się, że liczba zakażeń przekraczała 800. W piątek, 14 sierpnia, informowano o 832 zakażeniach wirusem SARS-CoV-2.
W związku ze wzrostem liczby zakażeń w Polsce rząd Mateusza Morawieckiego zaczął znów wprowadzać obostrzenia w związku z epidemią - choć tym razem nie na terenie całego kraju (jak w marcu i kwietniu, na początku epidemii w Polsce), lecz w powiatach z największą liczbą zakażeń koronawirusem (tzw. żółte i czerwone powiaty).
Wcześniej - od początku maja - obostrzenia wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 były łagodzone. Na początku lipca, przed II turą wyborów prezydenckich, premier Mateusz Morawiecki zachęcając do udziału w wyborach przekonywał, że koronawirusa nie trzeba się już bać, ponieważ latem wirusy grypy słabną - i tak samo miało być z koronawirusem. Jednak już na początku sierpnia, w rozmowie z tygodnikiem "Sieci", premier Morawiecki przekonywał, że "koronawirus jeszcze się nie skończył".