Rozpoczęty w czwartek wieczorem w Brukseli szczyt UE musi się zmierzyć z kryzysem migracyjnym. Szokujące zdjęcia z ostatnich dni z francuskiego Calais, gdzie setki imigrantów włamywały się do stojących w korkach ciężarówek zmierzających w stronę kanału La Manche, symbolizują klęskę polityki migracyjnej w UE.
Najpierw Włochy nie radzą sobie z napływem imigrantów z Afryki. Teoretycznie, w myśl obowiązującej w UE konwencji dublińskiej, powinni każdego przybysza zarejestrować, pobrać odciski palców i rozpocząć procedurę azylową. Taka osoba mogłaby oczywiście podróżować po innych krajach UE, ale z każdego mogłaby być cofnięta do Włoch: to one, jako kraj przekroczenia granicy Unii, są za nią odpowiedzialne.