SSS poinformowała, że tożsamość Czatajewa została potwierdzona "poprzez działania śledcze i badania prowadzone z pomocą amerykańskich kolegów, w tym analizę odcisków palców i DNA". Tożsamość pozostałej dwójki jest wciąż ustalana, gdyż zabici nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów tożsamości.
Służby przestawiły również szczegóły operacji, która rozpoczęła się we wtorek wieczorem 21 listopada, a zakończyło dopiero następnego dnia. Siły bezpieczeństwa zostały postawione na nogi "na podstawie informacji dostarczonych przez partnerów międzynarodowych". Na początku akcji SSS prowadziła negocjacje z podejrzanymi ws. ich kapitulacji. Ci odmówili jednak poddania się, następnie otwierając ogień i rzucając w kierunku funkcjonariuszy granaty ręczne. W wyniku strzelaniny jeden z antyterrorystów zginął, a czterech innych zostało rannych.