Wdech hiszpańskiej kokainy

Haust powietrza w Barcelonie i Madrycie zawiera - zdaniem naukowców - nie tylko zwykłe zanieczyszczenia charakterystyczne dla obszarów miejskich, jak dwutlenek węgla, ale także ślady kokainy i innych narkotyków.

Aktualizacja: 20.05.2009 17:35 Publikacja: 14.05.2009 15:08

Zdjęcie z roku 1920 pokazuje kobietę zażywającą kokainę (zdj. - Hulton-Deutsch Collection/CORBIS)

Zdjęcie z roku 1920 pokazuje kobietę zażywającą kokainę (zdj. - Hulton-Deutsch Collection/CORBIS)

Foto: Flickr

Rządowa placówka, Najwyższa Rada Badań Naukowych (CSIC) podała na swoich stronach internetowych, że w powietrzu w obu miastach specjaliści wykryli śladowe ilości łącznie 17 związków z grup amfetamin, opiatów, kannabinoidów, a nawet kwasu lizerginowego, spokrewnionego z LSD.

Naukowcy podają, że badali za pomocą specjalistycznej aparatury skład powietrza w miejscach, w których często dochodzi do korzystania z narkotyków. Ale ich zdaniem nie ma powodu do niepokoju.

- Nawet gdybyśmy żyli tysiąc lat i oddychali tym powietrzem, nie zdołalibyśmy wchłonąć ilości kokainy odpowiadającej jednej dawce - uspokajają Miren Lopez de Alda i Mar Viana z CSIC.

Największe stężenie substancji odurzających stwierdzono w strefie Uniwersytetu w Barcelonie, okolicy kampusu Uniwersytetu Complutense w Madrycie oraz w dzielnicach znanych z handlu narkotykami. Według naukowców są to obszary największej konsumpcji.

Z substancji narkotycznych występujących w miejskim powietrzu najwyższe stężenie miała kokaina. Występowała ona w stężeniu od 29 do 850 pikogramów na metr sześcienny. Jeden pikogram to jedna bilionowa część grama.

Najwyższą koncentrację narkotyków w powietrzu notowano w ostatnich dniach tygodnia.

Oprócz narkotyków w powietrzu miejskim wykrywane są także ślady leków przeciwzapalnych i antybiotyków.

Ponieważ nie ma jeszcze ustalonych dopuszczalnych poziomów substancji farmaceutycznych w środowisku, badania będą pomocne w podjęciu decyzji, czy zakwalifikować je jako polutanty - pisze specjalistyczny brytyjski portal "Labnews".

[ramka][srodtytul]Kokaina w Coca-Coli[/srodtytul]

[b]Kokaina [/b]- C17H21O4N to substancja pobudzająca pochodzenia roślinnego. Odznacza się dużym potencjałem uzależniającym. Jest to alkaloid tropanowy otrzymywany z liści krasnodrzewu pospolitego (koki) (Erythroxylon coca), który pierwotnie porastał tereny Andów w Ameryce Południowej.

Kokainę pierwszy raz wyekstrahował z koki Albert Niemann w 1860. W Niemczech chlorowodorek kokainy zaczęto stosować w medycynie w 1884. Jakkolwiek syntetyczne środki znieczulające są dzisiaj bardzo rozpowszechnione, kokainę nadal w pewnym stopniu wykorzystuje się w stomatologii i okulistyce.

Już w późnych czasach wiktoriańskich używano kokainy dla rozrywki. Entuzjastą kokainy był chociażby Zygmunt Freud. Opowiadanie Roberta Stevensona Doktor Jekyll i pan Hyde powstało podczas sześciodniowej kokainowej sesji. Fikcyjna postać literacka, bohater znanych powieści detektywistycznych, Artura Conan Doyle'a - Sherlock Holmes, nie stronił od przyjmowania kokainy dożylnie.

Kokainę wkrótce sprzedawano już bez recepty. Używano jej w różnych medykamentach, lekarstwach na ból zębów i napojach. Także w papierosach gwarantujących podnieść cię z depresji i w kokainowo-czekoladowych tabliczkach. Zachęcano kupujących zapewnieniami, że kokaina z tchórza robi bohatera, z milczka gadułę i zmniejsza ból cierpiącym.

Kiedy kokainę zmiesza się z alkoholem uzyskuje się kokatylen. Popularnością cieszyły się wina z domieszką kokainy - najbardziej znane Vin Mariani. Zyskały sobie smakoszy wśród premierów, szlachty, a nawet papieży. Architekt Frédéric Auguste Bartholdi stwierdził, że gdyby posmakował Vin Mariani wcześniej w swoim życiu, zaprojektowałby Statuę Wolności kilka setek metrów wyższą.

Napój Coca-cola wszedł na rynek w 1886 jako mieszanka ekstraktów krzewu koka i nasion drzewa kola. Reklamowano ją jako "wartościowy napój pobudzający umysł i leczący wszystkie nerwowe przypadłości". Do 1903 r., typowe opakowanie zawierało około 60 mg kokainy. Dzisiejsza Coca-cola nadal zawiera ekstrakt z liści koki - The Coca-Cola Company importuje obecnie ok. 8 ton liści rocznie. Jednak zabieg ten skutkuje jedynie w walorach smakowych, gdyż narkotyk jest usuwany.[/ramka]

Rządowa placówka, Najwyższa Rada Badań Naukowych (CSIC) podała na swoich stronach internetowych, że w powietrzu w obu miastach specjaliści wykryli śladowe ilości łącznie 17 związków z grup amfetamin, opiatów, kannabinoidów, a nawet kwasu lizerginowego, spokrewnionego z LSD.

Naukowcy podają, że badali za pomocą specjalistycznej aparatury skład powietrza w miejscach, w których często dochodzi do korzystania z narkotyków. Ale ich zdaniem nie ma powodu do niepokoju.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Świat
Ukraina: Kto może zastąpić pomoc wywiadowczą USA i Starlinki Muska?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1150