Jyoti Kumari w siedem dni pokonała na rowerze 1200 kilometrów. Nastolatka na bagażniku wiozła swojego ojca i bagaże z miasta Gurugram w pobliżu Delhi do ich wioski w stanie Bihar.

Mohan Paswan był kierowcą spalinowej rikszy, ale z powodu zamknięcia kraju został bez środków do życia. Nie mając pieniędzy na opłacenie czynszu i zakup żywności, wielu pracowników ruszyło z powrotem do swoich wiosek, część pieszo, inni na rowerach.

Żmudna podróż ojca i córki na używanym rowerze, kupionym za ich pozostałe pieniądze, obiegła media w całym kraju. Przyciągnęło to uwagę Indyjskiej Federacji Kolarskiej, która zaprosiła nastolatkę na testy. 

- Pokonała ten dystans w siedem dni z ojcem i bagażem. Myślę, że ma coś w sobie... ten poziom wytrzymałości. Możemy ją przetestować - powiedział Onkar Singh.

Nastolatka odpowiedziała, że chce kontynuować swoją edukację. Federacja zapewniła, że może kontynuować kształcenie na jednym z ich akademików.