Jak donosi Seven News, do zdarzenia doszło w sobotę na przedmieściach Melbourne. Kamery monitoringu nagrały moment, w którym we wnętrzu jadącego ulicą samochodu doszło do eksplozji. Według przypuszczeń, wybuch nastąpił po tym, jak auto najechało na szykanę drogową. Po eksplozji samochód przejechał jeszcze kilkaset metrów, a następnie uderzył w inny, zaparkowany pojazd.
Policja przekazała, że w aucie odnaleziono ciało 43-letniego mężczyzny. Jego nazwisko nie zostało podane do publicznej wiadomości. Do zabezpieczenia materiałów wybuchowych wysłano saperów. Okoliczności śmierci kierującego są ustalane. Śledczy nie uważają mężczyzny za ofiarę przestępstwa.