Gimnazjalista na wsi słabo mówi po angielsku

Jeśli za rok nadal będzie taka przepaść między uczniami ze wsi i miast, ci pierwsi będą mieć mniejsze szanse na dostanie się do szkoły średniej

Publikacja: 16.06.2011 04:52

Egzaminy gimnazjalne

Egzaminy gimnazjalne

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Blisko 7 punktów wynosi różnica między wynikiem z egzaminu z języka angielskiego przeciętnego ucznia z gimnazjum na wsi a ucznia ze szkoły w dużym mieście – wynika z opublikowanych wczoraj przez Centralną Komisję Egzaminacyjną wyników z tegorocznego egzaminu gimnazjalnego. Tak dużych różnic w punktacji nie ma między wynikami z testu humanistycznego oraz testu matematyczno-przyrodniczego.

Wyniki z egzaminu wraz z ocenami ze świadectwa decydują o dostaniu się do liceum lub technikum. Od przyszłego roku liczyć będą się też punkty z egzaminu językowego (odbył się po raz trzeci, by jego wynik informował o poziomie nauczania).

– Tymczasem słabsze wyniki młodzieży z wiejskich szkół z angielskiego, który wybiera ok. 80 proc. uczniów, się powtarzają – alarmuje Krzysztof Lipiński z Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej (prowadzi program „Youngster", polegający na organizowaniu szkół językowych dla uczniów na wsiach). – Za rok ten wynik może być podobny i młodzież z gimnazjów wiejskich będzie mieć mniejsze szanse na dostanie się do dobrych liceów – ostrzega. Dodaje, że MEN powinien zbadać, z czego wynika problem z angielskim, bo jednocześnie młodzież na wsiach co roku osiąga najwyższe wyniki z języka rosyjskiego (wieś – 29,97 punktów na 50, duże miasto – 19).

– Wszystko zależy od nauczycieli – uważa Ludmiła Stopińska, kierownik Wydziału Języków Obcych w CKE. – Kilka lat temu szkoły w miastach wycofywały się z uczenia języka rosyjskiego i bardzo dobrzy rusyciści pozostali jedynie na wsiach. Do wiejskich szkół z kolei trudno jest zatrudnić bardzo dobrego nauczyciela angielskiego, bo mają lepsze oferty w dużych ośrodkach.

Ministerstwo Edukacji twierdzi, że zna problem z angielskim na wsiach. Co robi, by go rozwiązać?

– Wprowadziliśmy naukę języka obcego obowiązkowo od pierwszej klasy podstawówki. Od dwóch lat gimnazjaliści mają też obowiązek uczenia się dwóch języków obcych, w tym jeden ma być kontynuacją języka ze szkoły podstawowej – wylicza Grzegorz Żurawski, rzecznik resortu. – Liczymy, że to sprawi, iż uczniowie na wsiach będą mieli lepszy dostęp do nauki języków obcych, i że podniesie to poziom ich znajomości języka. Na zajęcia wyrównujące nauczyciele mogą wykorzystać dodatkowe dwie godziny tygodniowo, które mają przeznaczać na pozalekcyjne zajęcia z uczniami.

 

Blisko 7 punktów wynosi różnica między wynikiem z egzaminu z języka angielskiego przeciętnego ucznia z gimnazjum na wsi a ucznia ze szkoły w dużym mieście – wynika z opublikowanych wczoraj przez Centralną Komisję Egzaminacyjną wyników z tegorocznego egzaminu gimnazjalnego. Tak dużych różnic w punktacji nie ma między wynikami z testu humanistycznego oraz testu matematyczno-przyrodniczego.

Wyniki z egzaminu wraz z ocenami ze świadectwa decydują o dostaniu się do liceum lub technikum. Od przyszłego roku liczyć będą się też punkty z egzaminu językowego (odbył się po raz trzeci, by jego wynik informował o poziomie nauczania).

Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Podatki
Pomysł z zespołu Brzoski: e-faktury mogłyby wyręczyć sądy w ściganiu dłużników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Rozpoczęło się maturalne odliczanie. Absolwenci już otrzymali świadectwa
Sądy i trybunały
Piotr Schab: Nikt nie ma prawa łamać mojej kadencji
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Prawo drogowe
Za jazdę na takim „rowerze" można zapłacić mandat i stracić prawo jazdy