Warunki zabudowy w gminie a billboardy i reklamy

Firmie, która nielegalnie postawiła podświetlany billboard, nie udało się go zalegalizować. Władze miasta odmówiły wydania warunków zabudowy, ponieważ niszczy on krajobraz.

Publikacja: 16.05.2014 12:51

Warunki zabudowy w gminie a billboardy i reklamy

Foto: ROL

W dużych aglomeracjach reklamy są praktycznie wszędzie. Władze gmin radzą sobie z nimi w różny sposób.

Nie dla legalizacji

Spółka, która nielegalnie postawiła wielkoformatową reklamę na skrzyżowaniu dwóch warszawskich ulic, wystąpiła do zarządu jednej z dzielnic o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Władze dzielnicy odmówiły. Ich zdaniem, reklama spółki razem z wieloma innymi znajdującymi się w jej sąsiedztwie zaśmiecają krajobraz miasta. Reklamy wiszą na różnych wysokościach, mają różne rozmiary i skierowane są w różne strony. Prowadzi to do degradacji ulic. I, co najważniejsze, żadna z reklam nie została powieszona legalnie – uznała dzielnica. Dodatkowo sporna reklama przesłania widok na obszar chronionego krajobrazu oraz zabytkowy kościół.

Ponadto przeprowadzona na potrzeby warunków zabudowy analiza wykazała, że reklama nie spełniała wymogów art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Nie stanowi bowiem kontynuacji cech i parametrów obiektów położonych w sąsiedztwie (czyli nie realizuje zasady tzw. dobrego sąsiedztwa), jest też sprzeczna z zasadą ładu przestrzennego i zrównoważonego rozwoju wyrażoną we wspomnianej ustawie.

Z tych powodów sankcjonowanie obecności nielegalnych urządzeń reklamowych, jest niedopuszczalne, kontynuowała dzielnica.

Spółka wniosła odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego. Władzom dzielnicy zarzuciła naruszenie art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu. Według niej w sąsiedztwie znajdują się inne nośniki reklamowe, a analizowany obszar został wyznaczony „tendencyjnie'", pominięto znajdujące się w pobliżu: budynek jednorodzinny oraz budynek usług zdrowotnych, a także urządzenia reklamowe w sąsiedztwie.

Podniosła też, że zasadę kontynuacji funkcji należy rozumieć w sposób systemowy, a nie dosłownie. Funkcja wnioskowanej zabudowy nie może być sprzeczna z funkcją istniejącej już zabudowy, ale nie musi być z nią tożsama, może ją natomiast uzupełniać. Ponadto wskazano, że analiza funkcji oraz cech zabudowy i zagospodarowania terenu została tak przygotowana, aby z góry uzasadnić tezę o niedopuszczalności umieszczenia reklamy.

Zdaniem spółki reklama nie pogarsza ekspozycji kościoła ani terenów cennych przyrodniczo, gdyż są one znacznie od niej oddalone.

Nie ma kontynuacji

Samorządowe kolegium odwoławcze przyznało rację miastu i nie uwzględniło skargi spółki. Według niego urządzenia reklamowe na tym terenie są nielegalne, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego prowadzi postępowania dotyczące legalizacji samowolnie dokonanych inwestycji. Analizowany obszar został wyznaczony prawidłowo, a zasada dobrego sąsiedztwa czy też kontynuacji funkcji ma ze swej istoty jedynie ograniczone zastosowanie do sytuowania urządzeń reklamowych, a mianowicie tylko do określenia linii zabudowy.

Spółka nie pogodziła się z decyzją SKO i wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Zdaniem sądu władze dzielnicy i SKO słusznie uznały, że wydanie decyzji ustalającej warunki zabudowy dla spornej inwestycji nie jest możliwe z uwagi na niespełnienie warunku z art. 61 ust. 1 pkt 1 cytowanej ustawy.

Z akt administracyjnych wynika, że na analizowanym obszarze dominującą funkcją jest mieszkaniowa w postaci zabudowy wielorodzinnej i jednorodzinnej. Na analizowanym terenie są: budynek hydroforni oraz wolno stojące nośniki reklamowe – wszystkie obiekty zrealizowane w warunkach samowoli budowlanej.

Sporna reklama nie ma cech i parametrów obiektów z analizowanego obszaru. Koliduje z zasadą ładu przestrzennego. Według sądu nieuzasadniony jest zarzut skargi spółki, że przy ustalaniu obszaru analizowanego pominięty został obszar zabudowy usługowej.

Sporny nośnik reklamowy znajduje się w rejonie skrzyżowania ulic, które pełni określoną funkcję w krajobrazie miasta, a funkcja i wielkość powierzchni reklamowej oraz usytuowanie obiektu niekorzystnie wpływają na estetykę tego miejsca.

Orzeczenie nie jest prawomocne.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 6 marca 2014 r. ?(IV SA/Wa 96/14)

Kiedy otrzymuje się decyzję

Art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przewiduje, że wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest możliwe jedynie w przypadku łącznego spełnienia warunków wyszczególnionych w tym artykule. I tak, co najmniej jedna działka sąsiednia musi być dostępna z tej samej drogi publicznej. Ponadto powinna być zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu.

W dużych aglomeracjach reklamy są praktycznie wszędzie. Władze gmin radzą sobie z nimi w różny sposób.

Nie dla legalizacji

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Podatki
Pomysł z zespołu Brzoski: e-faktury mogłyby wyręczyć sądy w ściganiu dłużników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Rozpoczęło się maturalne odliczanie. Absolwenci już otrzymali świadectwa
Sądy i trybunały
Piotr Schab: Nikt nie ma prawa łamać mojej kadencji
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Prawo drogowe
Za jazdę na takim „rowerze" można zapłacić mandat i stracić prawo jazdy