Historia sporu zaczęła się rok temu, kiedy Warszawa przygotowała projekt "Prowadzenie sieci współpracy Równe Miejsce dla miejsc usługowych wolnych od dyskryminacji".
Jak wyjaśnia oficjalny portal m.st. Warszawy, miało to doprowadzić do powstania sieci miejsc usługowych, które będą z uwagą przestrzegać prawa do niedyskryminacji – wobec klientów, klientek, pracowników i pracownic. Sieć miała skupiać usługodawców, którzy deklarują dostęp do usług wszystkim i likwidują bariery, które go uniemożliwiają lub utrudniają. - Dzięki temu mieszkańcy i mieszkanki Warszawy mogliby się dowiedzieć np., które lokale są przystosowane do przyjęcia osób z niepełnosprawnością ruchową albo z niedowidzeniem. Albo, gdzie dba się o potrzeby matek karmiących i. Albo gdzie usługodawcy deklarują poszanowanie prawa do niedyskryminacji - czytamy.