Uczniów wolno dowozić do szkół z punktów zbiorczych

Uczniów wolno dowozić do szkół z punktów zbiorczych.

Publikacja: 10.12.2013 08:55

Uczniów wolno dowozić do szkół z punktów zbiorczych

Foto: www.sxc.hu

Naczelny Sąd Administracyjny w siedmioosobowym składzie podjął wczoraj uchwałę, że wypełniając obowiązek bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu, gmina może wyznaczyć miejsca, z których dzieci mają być przewożone do szkoły (sygnatura akt: I OPS 3/13).

Takie zbiorcze punkty nie mogą być położone dalej niż 3 km od domu uczniów klas I–IV szkół podstawowych i 4 km uczniów klas V i VI oraz uczniów gimnazjów.

O ustalenie zasad wykonywania obowiązku gmin przewidzianego w art. 17 ustawy o systemie oświaty wystąpił rzecznik praw dziecka. Przepis ten mówi, że jeżeli droga dziecka z domu do szkoły przekracza 3–4 km, obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki albo zwrot kosztów przejazdu środkami komunikacji publicznej.

Rzecznikowi praw dziecka zależało w szczególności na ustaleniu przez poszerzony skład Naczelnego Sądu Administracyjnego wykładni określenia: „droga dziecka z domu do szkoły". Orzeczenia sądów administracyjnych były bowiem rozbieżne. W 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku rozpatrywał sprawę, w której uczennica musiała iść pieszo 2,6 km z domu do miejsca zbiórki i dopiero stamtąd była dowożona 7 km do szkoły. WSA nie zgodził się, że zapewnienie dowozu z punktu zbiórki odległego o 2,6 km wypełnia obowiązek z art. 17. Za to NSA, który 20 czerwca 2012 r. rozpatrywał skargę kasacyjną wójta gminy od tego wyroku, orzekł, iż określenie: droga dziecka z domu do szkoły nie oznacza, że gmina jest zobowiązana zapewnić każdemu dziecku przewóz bezpośrednio z domu do budynku szkoły. Właśnie to orzeczenie jest obecnie najczęściej stosowane przez gminy.

Rzecznik praw dziecka opowiedział się przeciwko takiej interpretacji, gdyż w praktyce może to oznaczać konieczność pokonywania nawet znacznych odległości, do 4 km w jedną stronę. W przepisach nie ma mowy o punktach zbiorczych.

Z takim stanowiskiem nie zgodzili się ani rzecznik praw obywatelskich, ani Prokuratura Generalna. Gmina ma prawo wyznaczać punkty zbiorcze w odległości nie większej, niż określa to art. 17 ustawy o systemie oświaty. Żaden przepis nie nakazuje bezpośredniego odbierania dzieci z domu do szkoły – mówili pełnomocnicy obu tych urzędów podczas posiedzenia NSA. Byłoby to zresztą ze szkodą dla samych dzieci, ponieważ przy rozrzuconej przeważnie zabudowie dzieci zabierane jako pierwsze musiałyby czekać na następne w autobusie objeżdżającym kolejne domy.

NSA opowiedział się za takim właśnie stanowiskiem.

– Art. 17 ust. 3 ustawy o systemie oświaty nakłada na gminy obowiązek zapewnienia bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu. Nigdzie jednak nie ma mowy, że taki bezpłatny transport należy się na całej drodze z domu do szkoły. Byliby wówczas pokrzywdzeni uczniowie dochodzący do przystanków komunikacji publicznej. Nałożenie obowiązku dowozu do szkół musi też uwzględniać realia społeczno-ekonomiczne – powiedział sędzia Roman Hauser, prezes NSA, przewodniczący składu siedmiu sędziów NSA. – Żadne racjonalne względy nie przemawiają za tym, ażeby drogę z domu do szkoły traktować jako drogę z każdego domu do szkoły, mimo że odległość od domu do miejsca zbiórki nie przekracza 3–4 km. Ustalenie  takich miejsc nie jest sprzeczne z ustawą, a sprawy te regulują samodzielnie samorządy.

Uchwała NSA obowiązuje wszystkie organa administracji i wszystkie sądy administracyjne.

Naczelny Sąd Administracyjny w siedmioosobowym składzie podjął wczoraj uchwałę, że wypełniając obowiązek bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu, gmina może wyznaczyć miejsca, z których dzieci mają być przewożone do szkoły (sygnatura akt: I OPS 3/13).

Takie zbiorcze punkty nie mogą być położone dalej niż 3 km od domu uczniów klas I–IV szkół podstawowych i 4 km uczniów klas V i VI oraz uczniów gimnazjów.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce