Chodzi o obowiązującą od 27 czerwca nowelizację ustawy o służbie cywilnej. Jak pisaliśmy na łamach "Rzeczpospolitej", w pierwotnym założeniu miała usprawnić nabory w służbie cywilnej i uelastycznić godziny pracy. Za sprawą rządowej autopoprawki, wprowadzonej jeszcze przed złożeniem projektu do Sejmu, może doprowadzić do natychmiastowego zwolnienia starszych urzędników.
Nowelizacja zakazuje dalszego zatrudnienia w korpusie służby cywilnej osobom, które "w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. pracowały lub pełniły służbę w organach bezpieczeństwa państwa lub były współpracownikami tych organów w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów". - Powyższe przepisy oznaczają niemożność kontynuowania stosunków pracy osób już zatrudnionych, wypełniających powyższe przesłanki, oraz wykluczają zatrudnienie takich osób w przyszłości - czytamy na stronie Sejmu.
Regulacja wprowadzająca automatyczne rozwiązanie stosunków pracy z określoną grupą pracowników urzędów państwowych i służby cywilnej, która nie przewiduje jakiejkolwiek indywidualnej oceny pracowników poprzedzającej wygaszenie stosunku pracy, spotkała się z krytyką rzecznika praw obywatelskich. Również środowiska prawnicze jeszcze na etapie procedowania ustawy w parlamencie alarmowały, że takie rozwiązania mogą być niezgodne z konstytucją. Negatywne stanowisko wyraziła Naczelna Rada Adwokacka. – Wygaszenie stosunków pracy ma następować bez jakiejkolwiek indywidualnej oceny poszczególnych przypadków, nie będzie też podlegać sądowej kontroli – zauważył w uchwale Przemysław Rosati, prezes NRA.
Po wejściu w życie ustawy do rzecznika praw obywatelskich wpływają wnioski od osób, które są w takiej sytuacji. Piszą m.in. pracownicy ówczesnych biur paszportowych, zajmujący się wklejaniem zdjęć do książeczek paszportowych, urzędnicy obsługujący rejestr PESEL, zajmujący się pracą biurową, ale również i byli funkcjonariusze służb bezpieczeństwa, którzy po 1990 r. przeszli pozytywną weryfikację. To np. pracownicy ministerstw czy pracownicy cywilni w służbach mundurowych.
- Są to osoby z wieloletnim stażem, często w wieku przedemerytalnym, objęte ochroną stosunku pracy. Zwracają uwagę, że z dnia na dzień stracą pracę bez jakichkolwiek świadczeń i bez możliwości odwołania się do sądu - czytamy na stronie RPO.