W środę Komisja Europejska uruchomiła procedurę naruszeniową wobec Polski w związku z przyjętą w grudniu tzw. ustawą kagańcową.
Komisja Europejska podnosi, że nowe przepisy podważają niezależność polskich sędziów i są sprzeczne z zasadą nadrzędności prawa UE. Co więcej, ustawa uniemożliwia polskim sądom bezpośrednie stosowanie niektórych przepisów prawa unijnego chroniących niezależność sądów oraz składanie do Trybunału Sprawiedliwości UE wniosków o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym.
Polska ma odpowiedzieć Komisji na te zarzuty w ciągu dwóch miesięcy.
Oświadczenie w tej sprawie wydało w czwartek Ministerstwo Sprawiedliwości. Podkreśla w nim, że wszczęcie przez Komisję Europejską przeciwko Polsce procedury o naruszenie unijnego prawa jest całkowicie bezpodstawne. Co więcej, Komisja Europejska nie ma uprawnień do ingerowania w kwestie ustroju wymiaru sprawiedliwości, ponieważ kształtowanie tej dziedziny prawodawstwa jest wyłączną domeną państw członkowskich Unii Europejskiej.
Resort powołuje się na niedawne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, w których wyraźnie zostało podkreślone, że sędziowie nie mogą kwestionować statusu innych sędziów. - Stanowi to bowiem niedopuszczalną ingerencję w działania konstytucyjnych organów państwa oraz prowadzić może do anarchii i chaosu prawnego w Polsce. Sędzia nie może samowolnie stawiać się ponad władzę ustawodawczą, wykonawczą i ponad Prezydenta RP - czytamy w oświadczeniu.