Na początku wakacji niejeden rodak staje przed dylematem, czy stawić się w sądzie czy w sanatorium lub też wyjechać na zaplanowane wakacje.
„Chciałam się dowiedzieć, czy mogę wysłać kopię dokumentu potwierdzenia wyjazdu do sanatorium jako usprawiedliwienie nieobecności na rozprawie – pisze czytelniczka. – Wczoraj dowiedziałam się, że dostałam przydział do sanatorium w ostatnim tygodniu sierpnia i w tym czasie sąd wyznaczył rozprawę, na którą właśnie dostałam wezwanie. A była już raz z powodu epidemii odraczana. Rezygnacja z terminu spowoduje skreślenie jej z listy" – wyjaśnia zaniepokojona kobieta.