W najbliższy wtorek 21 listopada czwórka nowo wybranych posłów opozycji, zasiądzie w składzie Krajowej Rady Sądownictwa. Co się takiego wydarzyło, że zdecydowała się pani wziąć udział w pracach Rady?
Zgodnie z konstytucją trzy dni temu demokratyczna większość sejmowa wybrała czterech nowych przedstawicieli do Krajowej Rady Sądownictwa. Senat za chwilę wybierze kolejnych dwóch jej członków. Niedługo również będziemy mieli w Radzie innego nowego członka, czyli nowego ministra sprawiedliwości. W dalszym ciągu jednak zasiada w niej 15 nielegalnie wybranych nominatów PiS. Zaczęliśmy porządki w wymiarze sprawiedliwości, a to oznacza, że koniec neo-KRS jest coraz bliżej. To dopiero pierwszy krok. Kolejne przed nami. Uchwały, ustawy, a na końcu wolne od polityków sądy. To nasz cel. Dziś to początek tej drogi, reszta dopiero przed nami.
Czytaj więcej
Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu parlamentarzyści wybrali nowych posłów- członków Krajowej Rady Sądownictwa. W skład konstytucyjnego organu z sejmowych miejsc wejdą: Kamila Gasiuk-Pihowicz, Tomasz Zimoch, Anna Maria Żukowska oraz Robert Kropiwnicki. Zgodnie z wynikami głosowania PiS nie będzie miało swojego kandydata w KRS.
Idziecie do Krajowej Rady Sądownictwa pilnować, co będzie się teraz w niej działo? Czy biernie przyglądać się jej pracom?
Wielu kroków zdradzać nie mogę. Będą one jednak z pewnością podejmowane. Chodzi nam przecież o przywrócenie praworządności w Polsce.