Jak informowano we wtorek, kolegium komisarzy Komisji Europejskiej zaakceptowało kierunkowe zmiany w systemie sądowniczym, jakie chce wprowadzić rząd PiS. Jeśli te propozycje zostaną potwierdzone odpowiednimi zapisami w ustawach, będzie to oznaczać wypełnienie przez Polskę części tzw. kamieni milowych. Jako pierwsze informację podały "Wydarzenia" telewizji Polsat. Nieoficjalnie potwierdziła ją również korespondentka "Rzeczpospolitej" w Brukseli.
Czytaj więcej
Bruksela zaakceptowała kształt nowej ustawy sądowej skrojonej pod polski KPO. Gdy zostanie przyjęta przez Polskę, Komisja Europejska uzna praworządnościowe kamienie milowe za wreszcie osiągnięte.
Wieczorem do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Jak czytamy w uzasadnieniu projekt "ma na celu dokonanie niezbędnych zmian w organizacji Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego, związanych z przypisaniem Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu zadań związanych ze sprawowaniem funkcji sądu dyscyplinarnego dla sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów sądów powszechnych i sędziów sądów wojskowych."
Ponadto jak wskazują autorzy ustawa ma doprecyzować zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów sądów powszechnych, wojskowych i administracyjnych, usuwając wszelkie ewentualnie wątpliwości dotyczące stosowania przepisów wprowadzonych nowelizacją z 9 czerwca 2022 r. w zakresie w jakim przepisy te zapewniają, że nie może stanowić przewinienia dyscyplinarnego zachowanie sędziego znajdujące odzwierciedlenie w treści wydanego przez niego orzeczenia sądowego.
Projekt przesądza również, że deliktu dyscyplinarnego nie może stanowić badanie spełniania przez sędziego wymogów niezależności, bezstronności oraz ustanowienia na podstawie ustawy, niezależnie od tego w jakiej prawnie określonej procedurze weryfikowane są te wymogi.