Chodzi o sędzie Ewę Gregajtys, Ewę Leszczyńską-Furtak i Marzannę Piekarską-Drążek. Zostały one przeniesione z II Wydziału Karnego do III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Z informacji udzielonych rozgłośni przez wiceprezes warszawskiej apelacji Agnieszkę Gołaszewską wynika, że przeniesione sędzie miały w swoich referatach 132 sprawy karne. Po ich przenosinach wszystkie te sprawy trzeba było ponownie rozlosować. Trafiły m.in. do referatów sędziów delegowanych od września 2022 r. do orzekania w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie: Anny Grodzickiej z Sądu Okręgowego w Lublinie , Piotra Maksymowicza z Sądu Okręgowego w Warszawie (wiceprezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia) i Anny Gąsior-Majchrowskiej z Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim (jako z-ca lokalnego rzecznika dyscyplinarnego ścigała sędziów podpisanych pod listem otwartym do OBWE w kwietniu 2020 w sprawie organizacji wyborów w terminie majowym).
Czytaj więcej
Były braki w Wydziale Pracy – tym prezes stołecznego Sądu Apelacyjnego tłumaczył relegacje z Wydziału Karnego.Agata Łukaszewicz
Żadna z losowanych spraw nie trafiła do prezesa Sądu Apelacyjnego Piotra Schaba i wiceprezesa Przemysława Radzika, choć obaj orzekają właśnie w II Wydziale Karnym.
Sprawy poczekają na rozstrzygnięcie nawet kilka miesięcy dłużej, ponieważ trafiły do kolejki spraw oczekujących. Rzecznik sądu poinformowała, że najszybciej, bo już na grudzień, wyznaczone mają być terminy rozpraw w sprawach, "w których stosowane jest tymczasowe aresztowanie oraz sprawy stare".