Do takich wniosków doszedł dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik po lekturze opublikowanych właśnie przez MS danych. Z dokumentu ma wynikać, że miniony rok był najgorszy od 2011 r., kiedy zaczęto zbierać informacje o czasie trwania postępowań. Portal podkreśla, że resort Zbigniewa Ziobry analizuje jedynie część spraw sądowych - nieco ponad 50 proc. Sprawność postępowań została policzona na bazie spraw rozpoznawanych w pierwszej instancji.
Z dokumentu wynika, że w 2021 r. średni czas trwania postępowania sądowego wyniósł 7,1 miesiąca. W 2020 r. było to niespełna 7 miesięcy, natomiast w 2015 r., gdy Zbigniew Ziobro został ministrem sprawiedliwości, jedynie 4,2 miesiąca.