Wczoraj, podczas dorocznego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK sumującego działanie i orzecznictwo TK w 2008 r., prezydent Lech Kaczyński dobrze ocenił rosnącą aktywność sądu prawa, ponieważ – jak stwierdził – służy ona pewności prawa i ujednolicaniu jego wykładni.
Prezydent uważa, że wykładnia prawa powinna być możliwie oszczędna. O ile same zasady konstytucyjne są bezdyskusyjne, o tyle ich interpretacja już bezsporna nie jest – mówił. Zakres wykładni stosowanej przez Trybunał należałoby, zdaniem prezydenta, poddać dyskusji.
Liczba napływających do Trybunału pism i spraw do rozstrzygnięcia rośnie w ostatnich latach w tempie po 25 proc. rocznie. Do 17 miesięcy wydłużył się więc czas oczekiwania na orzeczenie.
– Choć jest ich coraz więcej, Trybunał ani na chwilę nie zapomina o kwestii najważniejszej: o konstytucjonalizacji prawa i polityki – stwierdził w swoim wystąpieniu prezes TK Bohdan Zdziennicki. – Bo prawdziwie silna – mówił – może być tylko władza oparta na prawie.
W ubiegłym roku w ponad połowie spośród 166 wydanych orzeczeń Trybunał stwierdził niekonstytucyjność przepisów. Były wśród nich również te o bardzo wysokiej społecznej i politycznej randze: dotyczące sytuacji samolotu, który mógłby być użyty w akcji terrorystycznej, kilka postanowień dotyczących tzw. komisji naciskowej, przepisy dotyczące przenoszenia własności mieszkań spółdzielczych, przepełnienia w zakładach karnych, trybu przyspieszonego w postępowaniu karnym.