Prezentacja grafik Agnieszki Łakomej pod tytułem „Selfmade City" wydaje się tworzyć wizję idealnego miasta przyszłości. Jej prace nawiązują do architektury, mimo że nie odzwierciedlają jej dosłownie. Rytmiczne, na wpół abstrakcyjne formy przyciągają wzrok op-artowską grą linii, światła i cieni, wywołując złudzenie, że oglądamy nowoczesne budynki o doskonałej formie, kontynuującej doświadczenia modernizmu i konstruktywizmu. Absolwentka krakowskiej ASP uzyskuje te przestrzenne efekty, używając technik graficznych – od serigrafii i druków cyfrowych do podświetlonych lightboxów. Zdaje się mówić, że wyobraźnia nie zna granic, a więc i metropolie przyszłości możemy konstruować jak dzieła sztuki. Futurystyczny rozmach jej „architektury" budzi podziw, ale zarazem niepokoi chłodem czystych geometrycznych form. Czy na pewno chcielibyśmy żyć w takim mieście?
Wystawa koresponduje z pytaniami stawianymi podczas tegorocznego trzeciego Forum Dziedzictwa Europy Środkowej. Jego tematem przewodnim było miasto i jego dziedzictwo. Odbywające się co dwa lata Forum ściągnęło do Krakowa setkę specjalistów – historyków i historyków sztuki, urbanistów, ekonomistów, socjologów, psychologów społecznych, antropologów z całego świata, którzy debatowali nad transformacją i rewitalizacją miast .
Współczesne procesy urbanizacyjne wyróżnia niespotykana dynamika i skala wzrostu. Według prognoz Banku Światowego do roku 2030 pojawią się 2 miliardy nowych mieszkańców miast. Stawia to nowe wyzwania, ale i uświadamia, że dla rozwoju miast przyszłości i budowanie ich tożsamości nie wystarczą tylko odważne projekty urbanistyczne. Liczy się także ochrona dziedzictwa. W perspektywie finansowej Unii Europejskiej 2014-2020 są zresztą środki na wsparcie projektów rewitalizacyjnych.
Na Forum zaprezentowano specjalny raport pt. „Dziedzictwo kulturowe ma znaczenie dla Europy", rezultat dwuletnich prac międzynarodowego zespołu ekspertów. Udowadniają oni, że dziedzictwo nie jest wyłącznie obciążeniem, wymagającym wielkich nakładów finansowych, ale może stymulować też rozwój gospodarki. Podają przy tym wiele konkretnych przykładów, jak m.in. sukces Tate Modern w Londynie - muzeum sztuki współczesnej, które powstało w poprzemysłowej, kiedyś zaniedbanej dzielnicy South Bank. Tate Modern szybko stało się trzecim najczęściej odwiedzanym miejscem turystycznym w Wielkiej Brytanii i stworzyło kilka tysięcy nowych miejsc pracy (związanych z budownictwem, zarządzaniem i hotelarstwem), generując przychód szacowany na 75-140 mln funtów.
Dodać w tym miejscu warto, że Badania Banku Światowego wskazują, że każdy 1 mln dol. zainwestowany w renowację architektury tworzy średnio ponad 30 nowych stanowisk pracy. Zrealizowane projekty niosą więc wymierne korzyści. Dziedzictwo to jednak nie tylko zrewitalizowane miejsca historyczne czy poprzemysłowe, ale także niepowtarzalne narracje odwołujące się do przeszłości, tworzące wizerunek miasta, jak np. przewodnik po Barcelonie oparty na powieści „Cień wiatru" Carlosa Ruiza Zafóna.