Trudno obecnie skonfrontować egotyczne deklaracje artysty rzeźbiarza z rzeczywistością, bo jego spuścizna w większości nie przetrwała. Najważniejsze rzeźby, które powstały do 1939 r. (było ich ponoć 170), zginęły po wybuchu II wojny światowej w Warszawie, powojenne – w większości znajdują się w prywatnych kolekcjach w USA, gdzie Stanisław Szukalski spędził większość życia.
Kontrowersyjny artysta wciąż wzbudza jednak zainteresowanie, czego dowodem są opowiadający o nim film dokumentalny Irka Dobrowolskiego „Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego", który można oglądać obecnie na Netfliksie, a także planowana od dawna przez warszawskie Muzeum Narodowe wystawa. Ma być zrealizowana w ciągu najbliższych lat.