Można na niej zobaczyć ponad 200 wspaniałych dzieł, m.in. obrazy Wojciecha Kossaka, Jacka Malczewskiego, Leona Wyczółkowskiego, Józefa Chełmońskiego, Wojciecha Weissa i rzeźbiarzy Henryka Kuny, Edwarda Wittiga, Xawerego Dunikowskiego.
Bronisław Krystall (1887-1983) był historykiem sztuki i doktorem filozofii. Pasje kolekcjonerskie mógł realizować dzięki majątkowi oddziedziczonemu po ojcu, zamożnym żydowskim kupcu, prowadzącym skład towarów łokciowych na Nalewkach. Przez całe swoje życie Krystallowi przyświecała dewiza „Rien que la beauté/Nic tylko piękno", którą wpisał w pieczęć na gromadzonych przez siebie starodrukach. Sztuka byłą dla niego nie tylko pasją życia, ale także pomagała mu przejść przez wiele osobistych tragedii - śmierć żony i synka w kilka lat po ślubie, a potem w czasach Holocaustu - matki i rodzeństwa (sam przeżył wojnę ukrywając się pod nazwiskiem Marian Krzeczkowski).
Swój testament, spisany w 1982, zatytułował „Moja ostatnia wola". Narracja wystawy zaczyna się od tego właśnie krótkiego i wzruszającego dokumentem, w którym Krystall pisze, że wszystko, co posiada „przekazuję na własność Muzeum Narodowemu w Warszawie, któremu niejedno dobro zawdzięczam."
- Kolekcjoner i mecenas sztuki wspierał warszawskie muzeum przez całe życie, bo już w 1938 roku odpowiedział natychmiast na apel dyrektora Stanisława Lorentza, gromadzącego zbiory do nowo otwartego gmachu - mówi „Rzeczpospolitej" Katarzyna Mączewska z MNW. - Przekazał wówczas swój pierwszy dar dla tej instytucji, który zawierał m.in. 12 obrazów polskich malarzy, w tym prezentowanych „Kozaków" Józefa Chełmońskiego. Gdy wybuchła wojna powierzył Muzeum Narodowemu swoją kolekcję w formie zakonspirowanego depozytu. Po wojnie dalej je wspierał licznymi darami, jeszcze zanim ustanowił je swym spadkobiercą.
Prezentacja jest wielowątkowa, bo zbiory Bronisława Krystalla były bardzo różnorodne. Obejmowały malarstwo, rzeźbę, rysunki, wyroby ze złota, ceramikę, meble, tkaniny, starodruki. Powiększone fotografie pokazują je także w warszawskich mieszkaniach kolekcjonera.