Aktualizacja: 22.04.2025 06:14 Publikacja: 22.05.2024 04:30
Foto: Fotorzepa / Krzysztof Skłodowski
Książka tak samo mnie wciągała jak przerażała. Monolog kibola-chuligana, który skompilował Marcin Pietraszewski, był moją lekturą ostatniego tygodnia. „Wojny niebieskie” czyta się szybko i płynnie, mimo że ociekają krwią i beznadzieją.
Autor prowadzi nas przez życie członka bojówki działającej przy Ruchu Chorzów. Bohater, wspomniany chuligan, jest ulepiony z opowieści kilku członków klubowego gangu.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas