Kandydat zgłaszający się do pracy coraz częściej prowadzi wstępne rozmowy z chatbotem, zaś automatyczny system wykorzystujący sztuczną inteligencję sprawdza jego umiejętności i to, czy będzie pasował na dane stanowisko. Jeśli tak, to internetowa platforma pomoże wdrożyć go do nowych obowiązków, a potem zautomatyzowany system ułatwi mu bieżący kontakt z działem kadr czy wybór benefitu.
Czytaj więcej
Polski startup Emplocity, który specjalizuje się w automatyzacji biznesów i rozwoju sztucznej inteligencji, pomoże w rekrutacji do służby specjalnej odpowiedzialnej m.in. za wywiad zagraniczny.
To nie wizja przyszłości, ale rzeczywistość w wielu firmach, także w Polsce. Również u nas wybuch pandemii przyspieszył rozwój rozwiązań technologicznych, które wspierają HR. Ich potencjał dostrzegli też inwestorzy, z funduszami venture capital (VC) na czele, które w tym roku wręcz zalały gotówką spółki, w tym innowacyjne startupy, specjalizujące się w HR Tech.
„Nie widziałem dotąd czegoś takiego" – pisze na blogu George LaRocque, założyciel i główny analityk w firmie WorkTech, która analizuje inwestycje funduszy w HR Tech. Według jego danych od początku tego roku do połowy grudnia wartość tych inwestycji przekroczyła na świecie 17,5 mld dolarów. To ponadtrzykrotnie więcej niż w rekordowym 2019 r., gdy w branżę HR Tech fundusze zainwestowały 5,3 mld dolarów. W tym roku w samym III kwartale wydały ponad 6 mld dolarów.
Jak ocenia George LaRocque, obecny boom w HR Tech to efekt wywołanego przez pandemię przyspieszenia innowacji związanych z pracą zdalną i hybrydową, ze zdalnym nauczaniem, przekwalifikowaniem, a także z dobrostanem (wellness) pracowników.