Aktualizacja: 07.02.2020 15:43 Publikacja: 07.02.2020 15:38
Foto: www.sxc.hu
Chodzi o interwencyjny skup owoców prowadzony przez firmę Eskimos jesienią 2018 r., dofinansowany przez ministerstwo rolnictwa. Po klęsce urodzaju, skupy dyktowały rolnikom w skupach ceny za kilogram jabłek w okolicach 10 gr. Wtedy niespodziewanie pojawiła się firma Eskimos, która ogłosiła skup jabłek. Branża była przekonana, że to pomysł ministerstwa, ale minister Ardanowski powiedział „Rzeczpospolitej” w ubiegłym roku, że to Eskimos sam zgłosił się do niego z propozycją.
Inwestycje w metody regeneracyjne, nie tylko chronią łańcuchy dostaw, ale także wzmacniają usługi ekosystemowe,...
Polska wprowadza kontrole na granicach. Na razie z Niemcami i Słowacją. Powodem jest wybuch epidemii pryszczycy...
Światu grozi brak soi. Argentyńscy rolnicy zmniejszyli dostawy tego ziarna do poziomu najniższego od 10 lat. Boj...
Stany Zjednoczone niemal podwoiły import brazylijskich jaj, które kiedyś były wykorzystywane wyłącznie jako karm...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski zdecydował w piątek o wprowadzeniu zakazu przywozu do Polski...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas