W Wielkiej Brytanii kończą się jajka z powodu ptasiej grypy i rosnących kosztów produkcji. Supermarkety racjonują więc ich sprzedaż: detaliczny gigant Tesco pozwala kupić tylko trzy opakowania na klienta, wcześniej podobne ograniczenia wprowadziły już Asda i Lidl. Sieć pubów JD Wetherspoons poinformowała, że w niektórych oddziałach dania z jaj zostały wyeliminowane lub zastąpione innymi produktami. „Staramy się zdobyć zapasy, których potrzebujemy, aby zaspokoić popyt we wszystkich pubach” – powiedział rzecznik firmy.
Czytaj więcej
Europejscy detaliści obawiają się, że tegoroczne Święta Bożego Narodzenia mogą być najgorsze od co najmniej dekady, ponieważ kupujący ograniczają wydatki, podczas gdy koszty prowadzenia działalności rosną a sprzedawcy obniżają marże.
Ceny drobiu ogromnie wzrosły na Wyspach. Stowarzyszenie rolników NFU wezwało Ministerstwo Środowiska do zbadania problemów związanych z łańcuchem dostaw.
Według Brytyjskiego Stowarzyszenia Producentów Jaj z Wolnego Wybiegu (BFREPA) od początku października ubito ponad 750 000 kur, aby spowolnić rozprzestrzenianie się ptasiej grypy. Od 7 listopada cały drób w Anglii musi przebywać w kojcach i wolierach (klatkach).
Według Departamentu Środowiska jest to jak dotąd największa epidemia w Wielkiej Brytanii, z ponad 200 potwierdzonymi przypadkami. Ptasia grypa atakuje również indyki – a wraz z nią zagrożony może być tradycyjny świąteczny posiłek dla wielu Brytyjczyków. Prawie jedna trzecia rocznej produkcji indyków wynoszącej 11 milionów sztuk została już wybita.