W kultowej komedii „Kiler” Juliusza Machulskiego występuje komisarz Ryba, grany przez Jerzego Stuhra, o którym tylko tyle wiadomo, że nic nie wiadomo. A już na pewno nie wiadomo, co zrobi naprawdę, bo albo sam jeszcze nie wie, albo nikomu nie mówi. Ale że bandytów złapie, to wiadomo z pewnością. W podobnej sytuacji jest obecnie polska scena polityczna.
Sondaże zaczynają powoli pokazywać rzecz oczywistą, że Donald Tusk znów będzie rządził po wyborach. Ale nikt nie ma pojęcia, co zrobi. Czego się nauczył w Brukseli? Jak będzie sprzątał bałagan po PiS-ie? Czy tylko będzie dążył do powrotu do sytuacji sprzed 2015 roku, czy też ma plan na wykorzystanie społecznego przyzwolenia do sprzątnięcia po PiS-ie do budowy czegoś nowego i zreformowania państwa.