Aktualizacja: 08.06.2015 15:42 Publikacja: 08.06.2015 15:42
Rafał Tomański
Foto: Fotorzepa
Przed szczytem odbywającym się w Bawarii premier Japonii Shinzo Abe dawał do zrozumienia, że na spotkanie jedzie jako wysłannik całej Azji, nie tylko swojego kraju. Stwierdzenie tym ważniejsze, ponieważ to państwa skupione geograficznie wokół Chin cierpią przez ostatni rok na narastającym ekspansjonizmie większego sąsiada. Spory o budowę sztucznych wysp na morzu Południowochińskim wciągnęły w swoją orbitę ostatnio także Stany Zjednoczone i całe zagęszczenie wydarzeń zaczyna przypominać kulę śniegową zmierzającą w groźną stronę.
Niektórzy styl drugiej prezydentury Donalda Trumpa porównują do permanentnej klownady. Jednak przecież spoza biz...
Sztab Rafała Trzaskowskiego po debacie w Końskich utracił kontrolę nad kampanią. Wiec wyborczy w Poznaniu, miał...
Jeżeli istniała jakaś potężna siła zdolna napędzać populistyczne ruchy w wielu społeczeństwach Europy i w Stanac...
Zamiast kampanijnych autobusów – małe busiki. Zamiast serii telewizyjnych spotów – rolki w mediach społecznościo...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Choć w swoim exposé szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski unikał wymieniania z nazwiska amerykańskiego prez...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas