Służby podkręciły tempo deportacji obcokrajowców, którzy nagminnie łamią prawo. W ciągu dwóch miesięcy obecnego roku do kraju pochodzenia zostało odesłanych ponad 1300 osób wobec 700 w tym samym okresie roku 2023. To wzrost o 85 proc. – wskazują dane Komendy Głównej Straży Granicznej zebrane dla „Rzeczpospolitej”.
– Wśród cudzoziemców, wobec których zostały wykonane decyzje o zobowiązaniu do powrotu, największą liczbę stanowili obywatele Gruzji, Białorusi i Mołdawii – mówi nam ppłk SG Andrzej Juźwiak, rzecznik Komendy Głównej SG.
To odpowiedź na problem rosnącej przestępczości cudzoziemców w Polsce, w tym panoszenia się gruzińskich gangów, które dokonują napadów i rozbojów o wymiarze aktów terroru, metodami jak z lat 90. – o czym alarmowała „Rzeczpospolita” i magazyn „Plus Minus”. Pod presją mediów i społeczeństwa rząd dostrzegł problem i deportacje nasilił. Dotyczą obcokrajowców, którzy szczególnie mocno na to „zapracowali”, notorycznie łamiąc prawo.
W czołówce deportowanych są obywatele Gruzji i Białorusi
Co mówią szczegółowe dane za dwa miesiące tego roku? Niemal połowę wszystkich deportacji „skonsumowali” Gruzini i Białorusini – pierwszych było 260, drugich – 220. Polskę przymusowo opuściło też 150 obywateli Mołdawii, 90 Kolumbijczyków i ponad 80 Ukraińców. To podobnie jak w analogicznym czasie rok temu – tyle że wtedy w czołówce było również 60 Rosjan.
Wydalono głównie cudzoziemców zagrażających „bezpieczeństwu Polski i porządkowi publicznemu”. Co się za tym kryje? – Są to zazwyczaj recydywiści, skazani za napaści, bójki, uszkodzenia ciała. Dużo jest kierowców z wyrokami za jazdę po alkoholu, i zakazem prowadzenia pojazdów, który nagminnie łamią – mówi nam Monika Szpunar ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej – jednego z najaktywniej prowadzących politykę „zero tolerancji” dla cudzoziemców nierespektujących prawa. – W tym roku deportowaliśmy ponad 50 cudzoziemców, w całym ubiegłym około 80 – dodaje Monika Szpunar. Jak pisała „Rzeczpospolita”, jednymi z pierwszych, którzy zostali deportowani przez ten oddział SG, byli kurierzy, którzy dwa lata termu tzw. szlakiem bałkańskim masowo przerzucali nielegalnych migrantów. Obywatele Ukrainy są odstawiani do granicy swojego państwa, pozostali, z dalszych krajów albo najpierw trafiają do strzeżonych ośrodków, albo – jak wielu Gruzinów – na lotnisko Okęcie w Warszawie, gdzie są wsadzani do samolotu.