Widok dziesiątek ofiar w podmoskiewskim Crocus City Hall nieuchronnie przywodzi na myśl Francuzom ataki terrorystyczne z 2015 r., a w szczególności masakrę w paryskim klubie Bataclan, w której straciło życie 90 osób.
– Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (ISIS-K) próbowało jednocześnie przeprowadzić w wielu punktach Francji zamachy na wielką skalę. Uderzenie zostało jednak wcześniej powstrzymane przez służby antyterrorystyczne. ISIS-K to organizacja, która z terenu Afganistanu jest w stanie zorganizować zamachy w Europie z udziałem wielu osób, nawet do dziesięciu terrorystów. Ma więc potężne możliwości działania – mówi „Rzeczpospolitej” Jean-Charles Brisard.