– Zeznania świadka koronnego to dowód niewystarczający. W sprawie zachodzą poważne wątpliwości i te nie mogą doprowadzić do wyroku innego niż uniewinniający – mówiła sędzia Dorota Tyrała, przewodnicząca składu orzekającego z Sądu Apelacyjnego (SA) w Warszawie.
W poniedziałek wydał on wyrok, który definitywnie zamyka wersję, która funkcjonowała przez dekadę – o zabójstwie byłego komendanta głównego policji na tle rabunkowym i udziale tym dawnego złodzieja samochodów Igora M. ps. Patyk.
Czytaj więcej
Uniewinnienie kolejnego oskarżonego o zabójstwo generała Marka Papały to jedna z największych por...
– Organy wymiaru sprawiedliwości w Polsce nie spełniły podstawowego obowiązku, jaki do nich należał, to jest ujęcia i sprawiedliwego osądzenia sprawcy zabójstwa gen. Papały. Tyle czasu, kosztów, ktoś za to musi odpowiedzieć. Nasuwa się pytanie, czy specjalnie sprawy nie kierowano na manowce, żeby rzeczywisty zabójca nie został wykryty – komentuje dla „Rz” mec. Grzegorz Cichewicz, obrońca Igora M. – Sąd potwierdził nasze stanowisko, że zarówno mój klient, jak i pozostali oskarżeni nie byli na miejscu zbrodni i z zabójstwem gen. Papały nie mają nic wspólnego – dodaje mec. Cichewicz.
Prok. Jarosław Szubert, szef łódzkiej Prokuratury Regionalnej, który oskarżał Igora M., po ogłoszeniu wyroku poinformował, że prokuratura zwróci się o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku i po zapoznaniu się z nim rozważy wniesienie kasacji.