Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro odwołał z pełnienia funkcji Prokuratora Rejonowego w Dębicy Jacka Żaka. Powodem były zaniedbania w sprawie uporczywego nękania sąsiadów do jakiego dochodziło w latach 2021-2023 w gminie Czarna w powiecie dębickim - to efekt ustaleń Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej. Sprawa nękania sąsiadów była przedmiotem wielu publikacji prasowych i interwencji zanim znalazła finał w prokuraturze. Pod lupę wzięto również rejonową prokuraturę, której bezczynność powodowała bezkarność podejrzanych. Dopiero kilka tygodni temu, w efekcie śledztwa przejętego przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie, zarzuty uporczywego nękania sąsiadów w latach 2021-2023, a także grożenia im pozbawieniem życia postawiono 72-letniej Małgorzacie K., 40-letniemu Andrzejowi K. i 36-letniej Małgorzacie K.. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności - wszyscy zostali aresztowani.
Stalkerzy zamieniali życie sąsiadów w koszmar
Zdaniem prokuratury, podejrzani uniemożliwili ich sąsiadom normalne funkcjonowanie. W pobliżu posesji jednego z pokrzywdzonych umieszczali urządzenia reagujące na ruch i wydające głośne dźwięki o różnej częstotliwości, m.in. imitujące wystrzał, w wypadku pojawienia się ich sąsiadów. Za pomocą kamery prowadzili inwigilację życia pokrzywdzonego na jego prywatnym terenie. Przerzucali na teren jego posesji odpady, ciskali kamienie. Pomawiali go także o posiadanie oraz używanie środków odurzających i substancji psychotropowych. Niezasadnie wzywali policję, oskarżając, że pokrzywdzony popełniał przestępstwa.
Czytaj więcej
Sąd Najwyższy uwzględnił kasację obrońcy członków rodziny ze Żdżar koło Dębicy, których skazano na rok bezwzględnego pozbawienia wolności za terroryzowanie sąsiadki. - To zwycięstwo sprawiedliwości nad manipulacją - uważa oskarżona Małgorzata K. - To jest żadna sprawiedliwość - skomentował Mariusz Paplaczyk, adwokat.
„Do arsenału ich bezprawnych zachowań należało także rozpędzanie samochodu i jego gwałtowne zatrzymywanie bezpośrednio przed pokrzywdzonym oraz oświetlanie w porze nocnej posesji pokrzywdzonego światłami samochodu i miganie nimi. Grozili pozbawieniem życia pokrzywdzonego przy użyciu broni pneumatycznej.
Podobne, udręczające i poniżające praktyki prowadzili wobec mieszkającej obok nich kobiety, z tym, że tu ofiarą padły również jej małoletnie dzieci, którym 12 lipca podejrzani grozili pozbawieniem życia, pozorując oddanie strzału z broni pneumatycznej” - czytamy w komunikacie prokuratury z lipca tego roku.