Kłopoty byłego posła i biznesmena Janusza Palikota się nie kończą, a jego problemy z wymiarem sprawiedliwości są rozsiane po całej Polsce. Sąd w Krakowie ogłosił w środę 11 grudnia postanowienie o upadłości spółki Manufaktura Piwa Wódki i Wina, a sąd w Warszawie pod koniec listopada skazał go na niemal pół miliona złotych grzywny za reklamowanie alkoholu.
Obwieszczenie wydał VIII Wydział Gospodarczy dla spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, w którym sąd postanowił ogłosić upadłość dłużnika, czyli właśnie MPWiW. Sąd wezwał także wierzycieli do zgłoszenia wierzytelności syndykowi za pośrednictwem systemu teleinformatycznego w ciągu 30 dni od obwieszczenia postanowienia o ogłoszeniu upadłości. Tyle samo czasu na zgłaszanie roszczeń mają osoby, które mają prawa roszczenia osobiste ciążące na nieruchomości należącej do upadłego, nawet jeżeli nie zostały ujawnione przez wpis w księdze wieczystej.
Czytaj więcej
Janusz Palikot i jego byli wspólnicy - Jakub W. i Tomasz C. - zostali skazani przez sąd, każdy z nich na karę grzywny w wysokości niemal pół miliona złotych.
Funkcję sędziego komisarza będzie pełnił sędzia, a na syndyka została wyznaczona spółka KDR Doradztwo i Restrukturyzacje Sp. z o.o.
Reklamowanie alkoholu kosztuje nawet celebrytów
Pod koniec listopada Janusz Palikot otrzymał karę 450 tys. zł grzywny, 400 tys. grzywny otrzymał jego były wspólnik, znany dziennikarzy Jakub W., a Tomasz C. - 350 tys. zł. Tyle kosztowało celebrytów złamanie zakazu reklamy alkoholu. Sprawę wytoczyła im warszawska Prokuratura Okręgowa na wniosek miejskiego aktywisty Jana Śpiewaka. Prokuratura udowodniła przy tym, że reklamy alkoholu były długim, zaplanowanym projektem – Palikot umieścił w swoich mediach społecznościowych aż 264 materiały, reklamujące alkohol, dziennikarz – 12 materiałów.