Pernod Ricard, producent szwedzkiej wódki Absolut zaprzestanie eksportu trunku do Rosji po fali oburzenia w Szwecji. W mediach społecznościowych zaroiło się od wezwań do bojkotu marki. Dyrektor generalny firmy oświadczył, że firma „nie może narażać swoich pracowników i partnerów na masową krytykę”.
Jeszcze na początku kwietnia Pernod Ricard (właściciel Absolutu) potwierdził, że wznowił część eksportu do Rosji po wstrzymaniu go w marcu 2022 roku. Spółka podkreślała, że od listopada 2022 roku Rosja zmieniła przepisy importowe, zezwalając na równoległy import alkoholu bez zgody autoryzowanych importerów, omijając w ten sposób unijne sankcje. Tłumaczono też, że wznowienie eksportu ma na celu ochronę pracowników w Rosji przed odpowiedzialnością karną i oskarżeniami o umyślne bankructwo.
Czytaj więcej
Pernod Ricard, Diageo i Bacardi, najwięksi producenci alkoholi, zawiesili ich sprzedaż w Rosji tuż po inwazji tego kraju na Ukrainę. Teraz Pernod Ricard wrócił. Dlaczego podjął taką decyzję?
Nie przekonało to jednak Szwedów. Ruch spółki skrytykował nawet rząd. Ulf Kristersson powiedział, że był „bardzo zaskoczony”, gdy dowiedział się o tej decyzji. Inni nawoływali do bojkotu. Powrót do Rosji określali „upadkiem moralnym” i „prezentem dla Putina”. Kilka znanych barów i restauracji w Sztokholmie zaprzestało sprzedaży produktów Pernod Ricard.