Sąd w Los Angeles oddalił pozew kobiety, oskarżającej polskiego reżysera Romana Polańskiego o napaść na tle seksualnym. Jak podaje „The Guardian”, strony zawarły „obopólnie satysfakcjonującą” ugodę, w efekcie czego prawniczka reprezentująca kobietę wycofała powództwo.
Czytaj więcej
Polski reżyser filmowy Roman Polański po raz kolejny został oskarżony o przestępstwo seksualne i został wezwany do sądu cywilnego w Kalifornii. Polański zaprzeczył oskarżeniom "z całą stanowczością" - podaje Polskie Radio.
Roman Polański nie stanie przed sądem. Zawarto ugodę
Sprawa dotyczy oskarżeń o napaść seksualną, jakiej polski reżyser miał dopuścić się w 1973 roku. Jak wskazane jest w treści wniesionego w ubiegłym roku powództwa, Polański miał zabrać 16-letnią wówczas dziewczynę na obiad do restauracji w Los Angeles. Następnie miał poczęstować ją tequilą, a gdy nastolatka gorzej się poczuła – odwieźć ją do swojego domu. Jak twierdzi kobieta, której tożsamość pozostaje anonimowa dla opinii publicznej, reżyser miał następnie dokonać na niej napaści na tle seksualnym.
Jak wskazała w marcu tego roku prawniczka Gloria Allerd, pełnomocniczka powódki, nastolatka miała wyraźnie powiedzieć wtedy „proszę, nie rób tego” i opierać się działaniom mężczyzny. Cała ta sytuacja zostawić miała po sobie zaś „ogromny ból fizyczny i emocjonalny oraz cierpienie”. Nie jest nam znana kwota odszkodowania, jaką wskazano w wycofanym już powództwie, wniesionym w czerwcu 2023 roku. Jak wskazuje „The Guardian”, zgodnie z kalifornijskim prawem był to ostatni moment na wniesienie cywilnego pozwu o odszkodowanie.
Czytaj więcej
Roman Polański skończył właśnie 90 lat. A za dwa tygodnie na festiwalu w Wenecji będzie pokazywany jego ostatni film „Pałac”.