Pomnik Jana Pawła II w Łodzi oblany żółtą i czerwoną farbą. Zapadł wyrok ws. studenta

Zapadł wyrok w sprawie 26-letniego studenta, który pomalował pomnik papieża Jana Pawła II przed archikatedrą w Łodzi, a ponadto umieścił na nim napis "Maxima culpa".

Publikacja: 16.10.2024 08:35

Czyszczenie oblanego farbą pomnika Jana Pawła II stojącego przed bazyliką archikatedralną w Łodzi

Czyszczenie oblanego farbą pomnika Jana Pawła II stojącego przed bazyliką archikatedralną w Łodzi

Foto: PAP/Marian Zubrzycki

mat

Chodzi o głośne zdarzenie z nocy 1 na 2 kwietnia 2023 roku, w Niedzielę Palmową i kolejną rocznicę śmierci ojca świętego. Wówczas pomnik Jana Pawła II pod bazyliką archikatedralną przy ul. Piotrkowskiej w centrum Łodzi został oblany żółtą i czerwoną farbą. Pojawił się na nim też napis "Maxima culpa". Dzięki znajdującemu się w pobliżu monitoringowi, sprawcę udało się szybko namierzyć. Okazał się nim 26-letni student. Prokuratura oskarżyła go o znieważenie pomnika i obrazę uczuć religijnych.

Student: Wszelka krytyka jest zakazana. Nie zgadzam się na to

Jak relacjonuje lokalny portal tuzgierz.pl, oskarżony podkreślał, że nie było jego zamiarem kogokolwiek obrażać. Chciał zabrać głos w toczonej wówczas dyskusji na temat postawy Jana Pawła II wobec kościelnych problemów, m.in. oskarżeń o tuszowanie pedofilii. - Członkowie ówczesnego rządu nawoływali do marszów w obronie papieża Polaka. Nie neguję jego dokonań jako wielkiego polityka, jednak w naszym kraju dyskusja na tym się kończy. Wszelka krytyka jest zakazana. Nie zgadzam się na to – mówił oskarżony.

26-latek wyjaśnił też, że żółta farba, którą oblał twarz pomnika, oznacza fałsz, natomiast czerwona na dłoniach - ofiary Kościoła. Z kolei napis "Maxima culpa" (łac. wielka wina) to nawiązanie do wydanej niespełna miesiąc przed zdarzeniem książki dziennikarza Ekke Overbeeka pt. "Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział".

Czytaj więcej

Spór o Jana Pawła II: Co o sprawie pisaliśmy w "Rzeczpospolitej"?

Sąd: Postać Jana Pawła II nie była krystaliczna, ale to nie znaczy, że można go znieważać

Ostatecznie Sąd Rejonowy w Łodzi skazał studenta na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na rok. Nakazał mu też zapłatę po 300 zł nawiązki na rzecz oskarżycielek posiłkowych oraz grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 10 zł.

- W ocenie sądu doszło do znieważenia i obrazy uczuć religijnych. Przekaz oskarżonego faktycznie niósł treść, ale znieważającą. Data wybrana do przeprowadzenia czynu nie była przypadkowa. To poszło za daleko. Można krytykować, ale nie obrażać, choć dyskurs polityczny w ostatnim czasie przyzwyczaił nas do tego, że można bezkarnie obrzucać się inwektywami. To wcale nie znaczy, że teraz oskarżony ma zapałać miłością do religii katolickiej. Ma pełne prawo do krytyki, ale powinien to robić w inny sposób. Postać Jana Pawła II nie była krystaliczna, ale to nie znaczy, że można go znieważać. Czyn popełniony przez oskarżonego ma dużą szkodliwość społeczną, wywołał oburzenie nie tylko w Polsce, ale na całym świecie – mówił sędzia Paweł Suski cytowany przez portal tuzgierz.pl.

Obrońca 26-latka, mec. Piotr Paduszyński zapowiedział złożenie wniosku o pisemne uzasadnienie wyroku. - Od tego, co w nim będzie, uzależniamy apelację - stwierdził.

Czytaj więcej

Wysoka kara finansowa dla TVN za reportaż "Franciszkańska 3" o Karolu Wojtyle

Chodzi o głośne zdarzenie z nocy 1 na 2 kwietnia 2023 roku, w Niedzielę Palmową i kolejną rocznicę śmierci ojca świętego. Wówczas pomnik Jana Pawła II pod bazyliką archikatedralną przy ul. Piotrkowskiej w centrum Łodzi został oblany żółtą i czerwoną farbą. Pojawił się na nim też napis "Maxima culpa". Dzięki znajdującemu się w pobliżu monitoringowi, sprawcę udało się szybko namierzyć. Okazał się nim 26-letni student. Prokuratura oskarżyła go o znieważenie pomnika i obrazę uczuć religijnych.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Prawo karne
"Budda" usłyszał zarzuty. Jest wniosek o aresztowanie
Praca, Emerytury i renty
Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka
Administracja państwowa
Koniec z pracą urzędów od 8.00 do 16.00. Co chce zrobić rząd?