Reklama

Ksiądz skazany za znieważenie ministry na Facebooku

Ksiądz Mirosław Matuszny, proboszcz parafii w podlubelskim Snopkowie, został skazany za znieważenie posłanki Lewicy, obecnej minister do spraw równości, Katarzyny Kotuli. Jak podaje TVP Info, uzasadnienie nieprawomocnego wyroku zostało odczytane za zamkniętymi drzwiami.

Publikacja: 21.05.2024 14:07

ksiądz Mirosław Matuszny

ksiądz Mirosław Matuszny

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

dgk

52-letni ksiądz Mirosław Matuszny (zgodził się na podawanie w mediach pełnego nazwiska), w 2020 r. zamieścił na Facebooku zdjęcie posłanki Kotuli w maseczce z czerwoną błyskawicą - symbolem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Obok zamieszczona została grafika z wizerunkiem młodzieży z Hitlerjugend z proporcem opatrzonym faszystowskim symbolem.  Nad fotografią i grafiką widniał napis "Faszyzm, wczoraj i dzisiaj". Post nawiązywał do słów abp. Marka Jędraszewskiego oraz wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, którzy porównywali symbol Strajku Kobiet do symbolu SS.

Proces o zniesławienie toczył się z oskarżenia prywatnego,  sąd zdecydował o wyłączeniu jawności. Publiczne było tylko ogłoszenie wyroku.

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód uznał księdza winnym pomówienia Katarzyny Kotuli o postępowanie i działalność nawiązującą do faszyzmu, co mogło  narazić posłankę na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania mandatu.  Sąd wymierzył księdzu karę 3 tys. zł grzywny. Ksiądz ma także zapłacić 1 tys. zł nawiązki na rzecz fundacji Dajemy Dzieciom Siłę w Warszawie.

Jak informuje serwis Jawny Lublin, pełnomocniczka Katarzyny Kotuli mec. Katarzyna Kaleta powiedziała po ogłoszeniu wyroku, że jest on w pełni satysfakcjonujący dla jej klientki. Natomiast ks. Matuszny zapowiedział, że będzie się odwoływał od wyroku.

– Trwa debata publiczna, na co może sobie pozwolić sprawujący władzę, a gdzie jest miejsce szarego obywatela – zaznaczył, odnosząc się do funkcji sprawowanej przez ministrę Kotulę.

Reklama
Reklama

Powiedział też, dlaczego grafika, która znieważyła minister Kotulę, wciąż jest dostępna na jego koncie na FB.

– Nie usuwałem, nie chciałem być posądzany o zacieranie śladów, tuszowanie tego, co było — przyznał duchowny.

Czytaj więcej

SN: Baner z napisem „dureń” nie znieważył Andrzeja Dudy
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama