Przypomnijmy, że podejrzany o spowodowanie wypadku 32-letni łódzki przedsiębiorca Sebastian M. został w listopadzie zatrzymany w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Od lutego przebywa na wolności. Wpłacił kaucję, odebrano mu niemiecki paszport (na jego podstawie opuścił Europę) i dostał zakaz opuszczania ZEA. Władze emirackie zapewniły, że pomimo stosowania wolnościowych środków zapobiegawczych w postępowaniu ekstradycyjnym nie ma możliwości, żeby Sebastian M. opuścił terytorium tego kraju. Przekroczenie przez niego granicy na podstawie polskiego paszportu wydaje się niemożliwe, gdyż nadal j jest poszukiwany listem gończym i czerwoną notą Interpolu przez polskie służby.