"Stuu" w brytyjskim areszcie na podstawie decyzji sądu

Youtuber Stuart "Stuu" B. zamieszany w aferę "Pandora gate" trafił do aresztu na podstawie decyzji sądu w Wielkiej Brytanii.

Publikacja: 20.10.2023 07:40

Stuart B. „Stuu”

Stuart B. „Stuu”

Foto: twitter.com/PolskaPolicja

dgk

Jak doniosła rozgłośnia RMF FM,  brytyjski sąd jeszcze nie zajął się kwestią wydania podejrzanego polskim organom. Zdecydował tylko, że po zatrzymaniu na podstawie listu gończego, "Stuu" trafi za kraty. Youtuber odwołał się od tej decyzji. W najbliższy wtorek sąd ma się zająć jego zażaleniem,  podejrzany chce zamiany aresztu na środki wolnościowe.   

Nie wiadomo natomiast, kiedy sąd wyznaczy termin posiedzenia w sprawie decyzji o ekstradycji. Tydzień temu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów i wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt wobec youtubera. Sąd wydał zgodę. Za Stuartem B. wystawiono list gończy. W Polsce mają mu być postawione zarzuty seksualnego wykorzystywanie osób małoletnich poniżej 15. roku życia oraz rozpijania ich.

Czytaj więcej

Stuu - główny podejrzany w "Pandora Gate" - został zatrzymany

Działania te mają związek z tzw. pandora gate - aferą pedofilską wśród polskich gwiazd platformy YouTube.

Afera "Pandora gate" wybuchła na początku października, gdy znany youtuber Sylwester Wardęga opublikował obszerny materiał na temat skandalu związanego z wykorzystywaniem nieletnich przez niektórych najbardziej znanych youtuberów w Polsce. Z filmu wynika, że  Stuart B., znany jako "Stuu" w 2014 r. korespondował z 13-letnią dziewczyną, proponował jej spotkania i wysyłał wiadomości o charakterze erotycznym.

Trzy lata temu "Stuu" niespodziewanie zakończył swoją działalność w internecie i wyjechał do Wielkiej Brytanii, a powody takiego działania były owiane tajemnicą.

Czytaj więcej

"Pandora Gate". Są zarzuty, zgoda na areszt i list gończy dla youtubera Stuu

Jak doniosła rozgłośnia RMF FM,  brytyjski sąd jeszcze nie zajął się kwestią wydania podejrzanego polskim organom. Zdecydował tylko, że po zatrzymaniu na podstawie listu gończego, "Stuu" trafi za kraty. Youtuber odwołał się od tej decyzji. W najbliższy wtorek sąd ma się zająć jego zażaleniem,  podejrzany chce zamiany aresztu na środki wolnościowe.   

Nie wiadomo natomiast, kiedy sąd wyznaczy termin posiedzenia w sprawie decyzji o ekstradycji. Tydzień temu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów i wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt wobec youtubera. Sąd wydał zgodę. Za Stuartem B. wystawiono list gończy. W Polsce mają mu być postawione zarzuty seksualnego wykorzystywanie osób małoletnich poniżej 15. roku życia oraz rozpijania ich.

1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Edukacja i wychowanie
Resort edukacji przygotowuje szkoły na upały. Będą nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Sądy i trybunały
Czas na reformę. Rząd odkrywa karty w sprawie Sądu Najwyższego i neosędziów
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki