Jak przypomina gazeta, sprawa ma związek ze śmiercią 14-miesięcznej dziewczynki.
"20 października 2018 roku dziecko z podejrzeniem posocznicy, trafiło do Kliniki Chorób Zakaźnych i Neurologii Dziecięcej przy ulicy Szpitalnej w Poznaniu. Kiedy stan dziewczynki pogorszył się, została przetransportowana na oddział intensywnej terapii. Jak się okazało, była zarażona pneumokokami" - pisze "GW".
Gazeta podaje, że rodzice mieli być antyszczepionkowcami, a ich córka nie była zaszczepiona. Para domagała się podania dziecku witaminy C, jednocześnie krytykowała metody leczenia w szpitalu. Dziewczynka zmarła z powodu sepsy.
Wówczas do sprawy odniósł się Jerzy Zięba. „Najchętniej odrąbałbym im te durne lekarskie łby zawierające bezużyteczną substancję jaką są ich g*wniane, bezlitosne „lekarskie” mózgi z licencją na zabijanie” - napisał w mediach społecznościowych.
Wielkopolska Izba Lekarska złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. W środę 1 marca Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, który został wydany w październiku ubiegłego roku.