Zmiany w prawie mają pozwolić na skuteczną walkę z plagą „drobnych" kradzieży, przywłaszczeń, paserstwa bądź zniszczenia cudzej rzeczy. Problem dotyczy choćby kradzieży sklepowych.
Ustawa zmienia zasadę, wedle której określa się, czy popełniona m.in. kradzież jest wykroczeniem czy już przestępstwem. To istotna różnica, bo za wykroczenie wymierzana jest najczęściej grzywna, a za kradzież będącą przestępstwem grozi nawet 5 lat więzienia. - Dziś cezurę tę wyznacza wartość szkody wynosząca jedną czwartą minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli obecnie 525 zł. Po zmianach granicę stanowić ma 500 zł, ale określony na tym poziomie próg będzie niezmienny, a nie uzależniony od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę czy innych zmiennych czynników – wyjaśnia resort sprawiedliwości.