Coraz więcej dowiadujemy się o sprawcy niedzielnego zamachu na Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Pojawiają się głosy, że Stefan W., leczony psychiatrycznie, jest osobą chorą psychicznie. Słychać, że takie informacje mogą być przemyślanym wybiegiem, graniem na chorobę psychiczną, by uniknąć odpowiedzialności. Czy taką chorobę da się udawać?
Można symulować, ale niezbyt długo. W dłuższym okresie czasu to się nie uda. Mamy przecież profesjonalne badanie, obserwację psychiatryczną. Ta ostatnia trwa z reguły dwa miesiące. Nikt nie jest w stanie upilnować swego zachowania 24 godziny na dobę przez osiem tygodni. To niemożliwe do kontroli.