Po raz pierwszy sąd w Polsce zabrał auto za jazdę po alkoholu

Kobieta miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa pojazdu, którym kierowała. To najprawdopodobniej pierwszy taki wyrok po wejściu w życie nowych przepisów.

Publikacja: 29.08.2024 08:38

Kontrola trzeźwości

Kontrola trzeźwości

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

mat

W czerwcu 2024 roku policjanci zatrzymali w centrum Skierniewic (woj. łódzkie) nietrzeźwą kierującą. Kobieta miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W związku z popełnionym przestępstwem mieszkanka powiatu skierniewickiego została zatrzymana, a następnie sprawa trafiła do sądu.

Miesiąc później, w lipcu Sąd Rejonowy w Skierniewicach wydał wyrok. Orzekł wobec sprawczyni zakaz prowadzenia pojazdów na okres 4 lat, karę finansową w kwocie 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, a także przepadek na rzecz Skarbu Państwa pojazdu, którym kierowała w stanie nietrzeźwości.

– Ten samochód warty jest ok. 13,5 tys. zł i od teraz jest już własnością państwa – potwierdziła w rozmowie z portalem brd24.pl starszy sierżant Aneta Placek-Nowak, rzecznik Komendanta Miejskiego Policji w Skierniewicach.

Kiedy konfiskata samochodu jest nakładana obligatoryjnie

Policjanci przypominają, że od marca 2024 roku weszły w życie nowe przepisy w kwestii nietrzeźwych kierowców. Zgodnie z tymi przepisami, jeśli kierowca ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie może stracić samochód. Konfiskata samochodu jest nakładana obligatoryjnie, jeśli kierowca miał we krwi 1,5 promila alkoholu w organizmie albo więcej, obligatoryjnie jeśli kierowca ma ponad 1 promil alkoholu, ale spowodował wypadek oraz opcjonalnie (po decyzji sądu), jeśli kierowca spowodował wypadek, mając w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu.

W sytuacji, kiedy kierowca nie jest jedynym właściciel pojazdu, który prowadził, np. jechał autem służbowym, czy leasingowanym, auto nie zostanie zabrane, lecz kierowca będzie musiał zapłacić karę finansową równą wartości pojazdu. Za równowartość pojazdu uznaje się wartość samochodu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie jej braku średnią wartość rynkową.

W przypadku zatrzymania nietrzeźwego kierowcy z wysokim stężeniem alkoholu policja dokonuje konfiskaty pojazdu na siedem dni. Pojazd przewożony jest na parking depozytowy. Następnie prokurator podejmuje decyzję o zabezpieczeniu, a w następnie sąd orzeka jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa.

Czytaj więcej

Konfiskata auta. Policja zabezpieczyła już prawie pół tysiąca pojazdów

Zmian w przepisach o konfiskacie pojazdów na razie nie będzie

Zanim przepisy o przepadku pojazdów weszły w życie ze strony nowego rządu sygnalizowano, że budzą zastrzeżenia co do zgodności z konstytucją z powodu obowiązkowego orzekania przepadku.

Na początku kwietnia do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił projekt resortu sprawiedliwości, który zakłada "rezygnację z obligatoryjności orzekania przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę na rzecz jego fakultatywności". Autorzy projektu uważają, że sama idea przepadku nie jest nieuzasadniona, błędne jest natomiast założenie o konieczności orzekania przepadku w sposób obligatoryjny. M.in. z tego powodu, że narzucenie sądom takiego obowiązku ogranicza ich prawo do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Dlatego przyznają oni sądowi możliwość, a nie obowiązek orzeczenia konfiskaty.

Pod koniec lipca projektem miał zająć się rząd, ale na wniosek premiera Donalda Tuska został zdjęty z porządku obrad. - Minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował mnie o dramatycznym wzroście liczby zatrzymanych nietrzeźwych kierowców - przyznał szef rządu podczas konferencji prasowej.

Tusk zwrócił uwagę, że w okresie wakacyjnym dochodzi do największej liczby zdarzeń drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców. W związku z tym we wrześniu premier będzie oczekiwał otrzymania raportu na temat skutków działania obecnych przepisów. - Minister sprawiedliwości uznaje, że dobrze byłoby dać większą elastyczność sędziom przy podejmowaniu decyzji o przepadku. Mam pewne wątpliwości, dlatego będę czekał na raport - zapowiedział premier.

Czytaj więcej

Nie będzie zmian w konfiskacie aut. Donald Tusk: Im twardziej, tym lepiej

W czerwcu 2024 roku policjanci zatrzymali w centrum Skierniewic (woj. łódzkie) nietrzeźwą kierującą. Kobieta miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W związku z popełnionym przestępstwem mieszkanka powiatu skierniewickiego została zatrzymana, a następnie sprawa trafiła do sądu.

Miesiąc później, w lipcu Sąd Rejonowy w Skierniewicach wydał wyrok. Orzekł wobec sprawczyni zakaz prowadzenia pojazdów na okres 4 lat, karę finansową w kwocie 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, a także przepadek na rzecz Skarbu Państwa pojazdu, którym kierowała w stanie nietrzeźwości.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań
Prawo karne
Prof. Matczak o zatrzymaniu Ryszarda Czarneckiego: Władza lubi pokazać siłę
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Ostre oświadczenie I Prezes SN. Małgorzata Manowska oburzona planami rządu
Zawody prawnicze
Prezydent wręczy nominacje pozostawionym na lodzie absolwentom KSSiP
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne