Rzecznik wskazał, że dotychczasowe efekty działań podejmowanych na rzecz poprawy stanu jamy ustnej dzieci i młodzieży są niedostateczne, a stan uzębienia dzieci zły.
- Mimo, iż stomatologia dziecięca została wpisana na listę dziedzin priorytetowych medycyny, to nie zachęciło to dostatecznie dentystów do podejmowania się leczenia dzieci. Nadal wycena świadczeń stomatologicznych dla dzieci jest niższa od wyceny świadczeń dla dorosłych, choć dzieci są specyficznym pacjentem, wymagającym większej troski. W efekcie wiele dzieci trafia do stomatologa dopiero wówczas, gdy dolegliwości bólowe wymagają interwencji medycznej - podkreślił Marek Michalak.