Panie profesorze, Izba Karna SN podjęła zupełnie niespodziewanie sprawę zawisłą o ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent ułaskawił polityków PiS w sprawie przekroczenia uprawnień i nielegalnego działania operacyjnego CBA podczas afery gruntowej w 2007 r. Sprawa przez lata czekała na rozstrzygnięcie. Ostatecznie trafiła do Sądu Najwyższego, ale wówczas pojawił się problem sporu kompetencyjnego.
To jest rzecz, która nie ma precedensu. Podstawowe pytanie brzmi, czy prezydent w tej sprawie mógł ułaskawić sprawców przestępstwa. Większość prawników, w tym także i ja, była zgodna, że ułaskawia się od prawomocnego wyroku sądu. A takiego w tej sprawie nie było. Bo idąc dalej tropem prezydenta, mógłby on zakazać ścigania sprawcy nawet na etapie postępowania przygotowawczego. A przecież to jest niemożliwe, choć w obecnej rzeczywistości pewnie i tak mogłoby być. Pytanie jest zatem takie, czy to ma być ułaskawienie czy też tzw. abolicja indywidualna. Nawet po objęciu stanowiska przez Andrzeja Dudę na stronie Kancelarii Prezydenta znajdowała się informacja, że prawo łaski dotyczy tylko prawomocnie skazanych.
Przez wiele lat Trybunał Konstytucyjny, który miał rozstrzygnąć spór kompetencyjny, milczał. Pojawiały się zdawkowe tłumaczenia na temat tego, co z tą sprawą się dzieje. Była podobno przygotowywana do rozpoznania. I nadal efektu nie widać. Wygląda na to, że temat ten odszedł w niebyt, a Sąd Najwyższy do niego wrócił.
To, że Trybunał Konstytucyjny od sześciu lat nie zabrał głosu w tej sprawie, specjalnie mnie nie dziwi. Skierował ją do TK ówczesny marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Jego zdaniem miało dojść do zażegnania sporu pomiędzy prezydentem i Sądem Najwyższym. Moim zdaniem żadnego sporu kompetencyjnego nie było. Do prezydenta należy bowiem stosowanie prawa łaski, a do Sądu Najwyższego rozpoznawanie kasacji od wyroków. To był tylko taki pretekst, by sprawę zamieść pod dywan. Wiem, że I prezes SN Małgorzata Manowska próbowała przez lata interesować się, kiedy ten spór zostanie rozstrzygnięty. Bezskutecznie. Trybunał Konstytucyjny albo w ogóle nie odpowiadał na pisma, albo jednym zdaniem twierdził, że sprawa jest w toku.
Czytaj więcej
Sąd Najwyższy, nie czekając na decyzję Trybunału Konstytucyjnego, podjął z urzędu postępowanie w sprawie ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę ministrów w rządzie PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.