Jourova oceniła na Twitterze, że dzisiejsze głosowanie nad ustawą medialną wymierzoną w Grupę TVN, to dalsze wywieranie presji na i tak już niespokojny sektor medialny w Polsce.
"Gdy te przepisy staną się obowiązującym prawem, Komisja nie zawaha się podjąć działań w przypadku niezgodności z prawem Unii. Oczekujemy, że wszystkie kraje członkowskie będą szanować, chronić i promować wolność mediów. Pluralizm mediów i różnorodność opinii są tym, co silne demokracje chętnie przyjmują, a nie zwalczają. Nowa ustawa to kolejny negatywny sygnał na temat poszanowania praworządności i wartości demokratycznych. Potrzebujemy europejskiej ustawy o wolności mediów, by utrzymać wolność i pluralizm w całej UE" - napisała Jourova.
Czytaj więcej
Sejm odrzucił uchwałę Senatu o odrzuceniu w całości projektu o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji zwanego lex TVN. Co oznacza, że Lex TVN została ostatecznie przyjęta przez Sejm i trafi na biurko prezydenta. Odrzucenie uchwały Senatu zarekomendowała posłom sejmowa komisja kultury i środków przekazu, która dziś nagle wznowiła prace nad Lex TVN. Opozycja twierdzi, że posiedzenie komisji oraz samo głosowanie nad propozycją dla Sejmu było nielegalne, gdyż zostało zwołane 25 minut przed rozpoczęciem, a nie - jak wymaga regulamin Sejmu - trzy dni wcześniej.
Przypomnijmy, że Komisja Europejska planuje wprowadzić o wolności mediów przepisy w przyszłym roku, aby uniemożliwić kilku dużym grupom medialnym przejmowanie mniejszych rywali i udaremnić ingerencję rządu. Tak zapowiedział w listopadzie Thierry Breton, komisarz UE ds. obrony i jednolitego rynku. Komisja obawia się bowiem, że w sytuacji ograniczania wolności mediów w Polsce, na Węgrzech i w Słowenii, kierowanie reklam państwowych do placówek prorządowych prowadzi do pośredniego wpływu politycznego na media.
„Chcemy przeciwdziałać wszelkim rodzajom nieuzasadnionych ingerencji w działalność naszych firm medialnych. Musimy zadbać o to, by istniały zabezpieczenia pluralizmu mediów, w tym w Internecie, aby nikt nie urósł zbyt duży, by dbać o debatę publiczną” – powiedział Breton.